Wiele mówi się o wystarczająco dobrych matkach, ale jak znaleźć kompetentnego psychoterapeutę? Z pewnością częściowo chodzi o relację i to jak się w niej czujemy, ale dziś skupię się na kwestiach formalnych. Do leczenia ludzi nie wystarczy jedynie mieć dobrego serca. Istnieje kilka warunków, które wpływają na to czy można uznać kogoś za wystarczająco dobrego psychoterapeutę. Warto wiedzieć, że psychoterapeutę możemy zapytać o kompetencje zawodowe. Jeśli chcecie zadać mu dodatkowe pytania to szczególnie dobrym czasem będą pierwsze konsultacje, które przeprowadza się jeszcze przed rozpoczęciem procesu psychoterapii.
Specjalistyczne szkolenie
Najważniejsze jest oczywiście podyplomowe specjalistyczne szkolenie z zakresu psychoterapii skierowane do magistrów, inaczej zwane też kursem lub studium. Powinno trwać ono nie mniej niż 4 lata. Szkolenia te występują w różnych nurtach m. in. psychoanalityczno-psychodynamicznym, poznawczo-behawioralnym, humanistyczno-egzystencjalnym lub integracyjnym (zwanym też intergratywnym), które łączy techniki występujące w kilku nurtach. Podejścia te mają potwierdzenie skuteczności w dowodach naukowych. Różnice w skuteczności są bardzo niewielkie lub nie występują (więcej o wynikach badań znaleźć możecie w Vademecum Psychoterapii podlinkowanym na końcu artykułu i w źródłach).
Wykształcenie
Psychoterapeuta, by podjąć 4 letnie szkolenie, musi posiadać wykształcenie wyższe, niekoniecznie jako psycholog lub psychiatra, wystarczy posiadać wykształcenie humanistyczne np. z zakresu pedagogiki lub socjologii. Jednak wiedza teoretyczna, którą wynosi się ze studiów, jest niewystarczająca aby zostać psychoterapeutą. To zawód w którym ciągle należy się edukować i rozwijać, więc przydają się też takie cechy jak pokora (by zgodzić się na nieustający proces uczenia się), bycie molem książkowym oraz entuzjastą warsztatów, szkoleń i konferencji. 😉
Pierwsi pacjenci, szkolenie, certyfikacja
Najczęściej już po drugim roku studium, szkolący się psychoterapeuta może zacząć przyjmować pacjentów i odbywać staże kliniczne np. w szpitalach psychiatrycznych. Jakie są plusy chodzenia na psychoterapię do osoby w trakcie szkolenia? Zazwyczaj cena za sesje będzie znacznie niższa niż u specjalistów z długim stażem pracy. Dodatkowo “stażyści” zazwyczaj nadrabiają silniejszym zaangażowaniem w sprawy pacjenta oraz częściej się superwizują. Szkolący się psychoterapeuta, już po ukończeniu szkolenia może zacząć starać się o certyfikat któregoś z towarzystw lub stowarzyszeń psychoterapeutycznych. Do certyfikatu trzeba spełnić szereg dodatkowych wymagań (dotyczących ilości godzin przebytego stażu klinicznego, superwizji u certyfikowanego superwizora oraz ilości godzin wypracowanych z pacjentami) i może to zająć kilka lat praktyki zawodowej już po ukończeniu szkolenia. Na stronie www.prp.org.pl znajdziecie listę stowarzyszeń wydających certyfikaty psychoterapeuty.
Superwizja
To kolejny niezbędny element wykonywania zawodu psychoterapeuty. Ma za zadanie monitorowanie procesu psychoterapii, wsparcie i szkolenie. To ważne, by psychoterapeuta stale się superwizował, zasięgając rady u mentora, który nierzadko posiada kilkudziesięcioletnie doświadczenie w tym zawodzie. Tym samym zwiększa swoje kompetencje, lecz jest to również obowiązek etyczny. Czy to robi? Jeśli masz wątpliwości – jest to pytanie warte wypowiedzenia.
Psychoterapeuta ma swojego psychoterapeutę!
Istotnym elementem zostania wystarczająco dobrym psychoterapeutą jest też psychoterapia własna psychoterapeuty. W większości szkoleń wymaga się ukończenia minimum 100 godzin terapii własnej. Brzmi jak incepcja? Można mieć świetnie opanowaną teorię, ale równocześnie kłopot z przełożeniem wiedzy na pracę. W procesie silnie przyglądamy się sobie samemu, lepiej zaczynamy rozumieć siebie, jak i istotę psychoterapii. To niezbędna składowa uczenia się i poznawania specyfiki tego zawodu, która łączy wymiar intelektualny i emocjonalny.
Co nie jest psychoterapią
Warto wspomnieć, że osoby z wykształceniem psychologicznym, ale bez skończonego studium psychoterapii również mogą przyjmować pacjentów i poza poradnictwem psychologicznym prowadzić tzw. terapię psychologiczną. Nie jest to jednak psychoterapia. A więc nie dziwne jeśli nie będzie nieść za sobą trwałych efektów. Zdarza się również, iż osoby bez wymaganego (lub nawet wyższego) wykształcenia biorą się za prowadzenie terapii, ponieważ państwo nie pełni nad tym wystarczającego nadzoru. Problem z ustaleniem jednolitych standardów bierze się w naszym kraju z braku funkcjonującej ustawy o zawodzie psychoterapeuty. Pilnują tego oddolnie towarzystwa i stowarzyszenia. Dlatego warto być nie tylko świadomym celów psychoterapii, ale też sprawdzić kompetencje psychoterapeuty przed rozpoczęciem wspólnej podróży ku zdrowiu.
Więcej o standardach kształcenia w psychoterapii i standardach Polskiej Rady Psychoterapii znajdziecie w Vademecum dostępnym pod tym linkiem.
Źródła:
„Psychoterapia dziś. Rozmowy”, książka pod redakcją Zofii Milskiej-Wrzosińskiej, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2018, rozdział XV pod tytułem „Droga do zawodu”, s. 299-326.
Interpelacja nr 33903 do ministra zdrowia w sprawie opracowania projektu ustawy o zawodzie psychoterapeuty: http://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=BGTH5V
„Psychoterapia Vademecum”, Polska Rada Psychoterapii: https://prp.org.pl/vademecum/